26." Lublinianka"



Nie za górą i doliną ani za borem,
Miała jedna Lublinianka stu amatorów.
Stu chodziło cały miesiąc,
Za tą Jedną Lublinianką z PZGS-u. bis

Stu chodziło, każdy prawym był amatorem*
Lecz sto pierwszy Lubliniankę wywiózł traktorem –
Bo przyjechał brzęknął kiesą,
I tak zdobył Lubliniankę z PZGS-u. bis

Gdzieś za góry, gdzieś za lasy, diabli wiedzą gdzie, Pojechała Lublinianka, już nie wróci, nie.
A stu chłopów śni wytrwale
O tej drugiej, która zniknie w przyszłym kwartale.bis