38. "Polonez krzczonowski"

Tu u źródeł żywej wody prasłowiańska leży wieś.
Zboża płyną w złotym słońcu, z lasów leci ptaków śpiew.
Tutaj lipy pachno miodem, Batorego tutaj dzwon.

Prasłowiańskie tutaj rody, tutaj zawsze jest nasz dom.
Tu kurhany tajemnicze i królewski tutaj trakt.
Król przywilej dał sołtysom, nadał również wójtom akt.
Krzczonowianki jak pisanki, w polne kwiaty mają strój

Wyszywanki, haftowanki, w oczach każdej szczęścia zdrój.
Krzczonowiaki jak chojaki, każdy chłopak tęgi zuch
Do kochania i roboty, gdy się weźmie, to za dwóch.
Ty choć pójdziesz w inne strony, do rodzinnej ciągniesz wsi Piękniejszego wszak regionu, nad krzczonowski nie ma nikt